5 pomysłów na łatwego bloga i dlaczego to się opłaca

Co nam daje blog w sklepie internetowym

Wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania Google. Dzięki temu, że prowadzimy bloga, na naszej stronie często pojawiają się nowe, naturalnie wypełnione słowami kluczowymi treści. Na dodatek są to treści określane przez Google jako „oryginalne”, czyli takie, które nie pojawiają się w żadnej innej witrynie.

Możesz teraz pomyśleć: regularnie dodaje do sklepu nowe produkty – czy to nie wystarczy? Zwróć uwagę, że produkty o podobnych nazwach występują w wielu konkurencyjnych sklepach – nie będą więc to treści oryginalne.

Pisząc bloga mamy też możliwość zgrabnego przemycenia do wpisów tzw. długich ogonów, czyli długich fraz słów kluczowych, które mają szanse dokładniej trafić w oczekiwania klienta i są rzadsze na stronach konkurencji. Takie pozycjonowanie przyniesie spore korzyści w długiej perspektywie.

Budowanie wizerunku specjalisty.  Na blogu możesz z łatwością zaprezentować swoją wiedzę i doświadczenie. W końcu zajmujesz się tym czym się zajmujesz nie bez powodu 🙂

Temat do mailingu. Nowy wpis na blogu to doskonały pretekst, aby w sposób nienachalny  przypomnieć się naszym klientom, czy to za pośrednictwem maila, facebooka czy innych mediów społecznościowych.  Taka forma kontaktu ma większe szanse na odzew ze strony odbiorców.

Jak prowadzić bloga sklepu, kiedy nie masz o czym pisać

Właścicielom  sklepów internetowych często wydaje się, że nie mają o czym pisać. To błędne rozumowanie. Jeśli brakuje nam pomysłów, warto najpierw zastanowić się nad słowami kluczowymi lub zwyczajnie otworzyć kalendarz  – tylko tyle wystarczy, aby znaleźć temat do pisania. Dobrze też wiedzieć kim są nasi klienci, dzięki temu wiemy co może ich zainteresować, a co absolutnie nie.

Warto przemyśleć:

  1. Aktualności –  co się u nas dzieje? Co się będzie działo w najbliższym czasie? Co nas wkurza? Co nam się podoba? Co nam się udało osiągnąć?
  2. Podsumowania, zestawienia i zapowiedzi  –   co tam nowego w branży? Co jest modne i dlaczego? Jaki jest układ sił i co to oznacza dla zwykłego Kowalskiego? Na jakie premiery czy wydarzenia czekamy?
  3. Recenzje, rankingi, oceny produktów
  4. Case study , unboxing, atrakcyjne zdjęcia – pokażmy produkt w użyciu z krótkim komentarzem lub opiszmy zastosowanie produktu przez jednego z naszych klientów.
  5. Porady i ciekawostki, odpowiedzi na częste pytania – sprzedajesz sprzęt narciarski, możesz napisać o bezpieczeństwie na stoku, prawidłowej konserwacji sprzętu lub doradzić jak wybrać odpowiedni serwis; sprzedajesz sukienki, napisz cykl artykułów o historii mody, ewolucji damskiej garderoby lub o sylwetkach sławnych projektantów.

Jak pisać żeby sobie pomóc, a nie zaszkodzić

Warto znać kilka chwytów copywriterskich – pisz językiem rozmowy, krótko i zwięźle, daj się polubić. Język „profesjonalny” to wcale nie język „urzędowy”. Tego drugiego radzę unikać. Opowiadaj historie, używaj ciekawych porównań i metafor, żeby zapaść czytelnikom w pamięć i uatrakcyjnić swój przekaz.

Wyliczaj, punktuj i porządkuj swoją wypowiedź – to ułatwia czytanie i podążanie za Twoim tokiem rozumowania. Uważaj na humor – chociaż mówi się o tym, że humor sprzedaje, to jednak nie wszystkich śmieszy to samo.

Postaraj się wyłapać błędy ortograficzne i stylistyczne, przed publikacją tekstu. Wreszcie zwróć uwagę na formatowanie – akapit powinien być nie dłuższy niż 6 linijek, pogrubienie kluczowych zwrotów ułatwi czytelnikom szybkie przeskanowanie tekstu.

Uważaj na cytaty i źródła. Sprawdź czy możesz legalnie używać zdjęć, które planujesz dodać na bloga.

Przede wszystkim jednak miej zawsze na uwadze, że „zrobione jest lepsze niż perfekcyjne„. Pisanie wymaga wprawy, jeśli będziesz pisać regularnie i pogłębiać swoją wiedzę z tego zakresu, to zobaczysz, że z czasem będzie łatwiej.

Chcesz się nauczyć pisać tak, żeby sprzedawać? Zapisz się na bezpłatny, mailowy kurs copywrittingu dla zapracowanych, w naszej Akademii.  Przedstawię Ci w nim proste, sprawdzone triki i techniki, które pomogły moim Klientom podnieść konwersję w sklepie, zwiększyć wskaźnik otwarć  ich mailingu, oraz unikać poważnych błędów.

Zapisz się do naszej akademii

Oh no...This form doesn't exist. Head back to the manage forms page and select a different form.

Obejrzyj nasz dodatek – moduł bloga

Sprawdź

Podobne wpisy