4 najczęstsze błędy popełniane przy wyborze szablonu do sklepu Shoper

1. Wiara w reklamę, bez weryfikacji

Ufaj, ale sprawdzaj.

Czy “absolutnie rewolucyjny szablon” jest faktycznie wzbogacony o jakieś nowe funkcje czy tylko wymienia w swoich zaletach zalety…Shopera? Swoją drogą to bardzo sprytny trik marketingowy, bo żaden inny konkurencyjny szablon nie będzie miał wymienionych w opisie tych akurat funkcji. Przez to dla niezorientowanego czytelnika, ten szablon będzie się faktycznie wydawał lepszy. Ale poświęćmy chwilę żeby przyjrzeć się pozostałym trikom jakie zainstalowano w ofertach dostępnych na rynku.

Skoro sprzedało się 99 sztuk (dowód słuszności społecznej, który ma Cię przekonać, że inni już to kupili więc oferta jest godna zaufania), to dlaczego zaindeksowanych w Google są tylko 2?  “Szablon stworzony kompletnie na nowo” – dlaczego w takim razie korzysta ze standardowego kodu darmowego szablonu Shoper?

“Ponad dwadzieścia nowych lub rozbudowanych funkcjonalności” – jakich konkretnie, bo jak zaglądam do demo to widzę, że jest to standardowy darmowy szablon lekko przerobiony, a chciałabym móc określić wartość tych nowych funkcji np. porównując koszt zakupu tego szablonu do kosztu zakupu samych dodatków wprowadzających te same funkcje.

“Setki testów A/B, które wyłoniły obecną wersję” – kurczę, nie chcę tutaj mówić, że nie było tych testów. Ale z doświadczenia wiem, że żeby testy A/B były faktycznie miarodajne, trzeba je przeprowadzać według ściśle określonej metodologii, przy odpowiednio dużej próbie, (niektóre narzędzia nie pozwalają przeprowadzać testu przy próbie mniejszej niż 1000 użytkowników). W przypadku szablonu, przeprowadzenie takich setek testów byłoby więc bardzo czaso i pracochłonne, bo mamy tu przecież mnóstwo elementów. Mam więc wątpliwości, na ile były to rzetelne testy A/B, a na ile po prostu losowe obserwacje, które ktoś sprytny postanowił wykorzystać w marketingowym opisie.

“Odzyskiwanie koszyków” – tak, to ważne, dlatego robi to Twój sklep Shoper, niezależnie od tego jakiego szablonu używasz. “Gwarantowana wysoka konwersja niezależnie od twojej niszy” – serio? Jak bardzo wysoka? Czy standardowo osiągane 1% to już jest ta wysoka konwersja jakiej spodziewają się klienci słysząc tę „gwarancję”? Czy to jednak nie jest trochę nadużycie?

“Optymalizacja zdjęć” – a to dobre, to się dzieje po stronie backendu sklepu, czyli robi to Twój Shoper. “Uproszczony checkout” – gdzie? Co jest uproszczone pytam, bo widzę, że to standardowy checkout Shopera. “Reseller Shopera” – to dlaczego nie ma go na oficjalnej liście dostępnej na stronie Shopera? 

Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę, że twórcy szablonów, na których stronach znalazłam powyższe twierdzenia, mają złe intencje. Myślę, że są to po prostu początkujące, niedoświadczone osoby, które włożyły dużo serca w przygotowanie strony i straciły dystans. Nie zmienia to jednak faktu, że wprowadzają klientów w błąd. 

Może Cię też zainteresować: „Jak porządnie przetestować demo szablonu przed zakupem i co ciekawego możesz przy tym odkryć„.